Lubię czasem poranek rozpocząć od kawy, poczty i statystyk, a w nich szczególnie lubię oglądać słowa kluczowe, po których przypadkowi goście weszli na czosnkowo. I tak, poza już jakiś czas temu wymienionymi, do moich ulubieńców należą:
– „grochów fanatyczny”
– „ochraniacz szczęka gotowanie”
– „kibice i widelec”
– „czytania ślub pieśń nad pieśniami”
– „kaszanka pawła”
– „sławojka”
oraz dzisiejsze: „anatomia Łososia” i to Łososia, a nie jakiegoś tam łososia 😉
Lubię też zerknąć od czasu do czasu na mapę pochodzenia gości. I poza oczywistą Holandią, mieliśmy też zbłąkanych czytelników w Moskwie, Toronto, Hanoverze, Londynie, Bristolu, wyspie Man i wiele, wiele w całej Polsce. Naród poszukiwaczy smaków, po prostu! A poza tym – Dzień dobry!
Do mnie wchodzą po USTAWKA
oraz jakichś rzewnych frazach miłosnych..
„oczywista – Holandia!” dobre hasło
przypomina mi kampanię ‚welcome to Sweden’
-h